Procedura notice & take action w projekcie Aktu o usługach cyfrowych (Digital Services Act)
Niniejszy artykuł stanowi fragment publikacji pt. „Akt o usługach cyfrowych. Kompendium”, która w całości poświęcona została omówieniu założeń projektu Aktu o usługach cyfrowych.
Rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych[1] jest bez wątpienia najważniejszym aktem prawnym dla Internetu od 20 lat. Jednym z większych oczekiwań, jakie formułowano wobec tej inicjatywy, było kompleksowe uregulowanie procedury zgłaszania i usuwania bezprawnych treści w taki sposób, aby zapewnić równowagę pomiędzy prawami usługobiorców (przede wszystkim prawem do wolności wypowiedzi) a ochroną podstawowych dóbr i wartości, takich jak dobra osobiste czy prawa własności intelektualnej, realizowaną przez pośredników internetowych. Oczekiwania te zostały w pewnym stopniu zaspokojone, jednak pojawiają się już pierwsze głosy krytyki nowej procedury zgłoszeń, zarzucające, że nie jest ona pozbawiona mankamentów.
Po pierwsze, należy zwrócić uwagę, że ustawodawca unijny zdecydował się na wprowadzenie mechanizmu zgłoszenia (notice) i działania (action), rezygnując z ujęcia węższego, zobowiązującego pośrednika do podjęcia wyłącznie jednego rodzaju czynności, tj. usunięcia treści uznanych za bezprawne (take down), jak również z ujęcia szerszego, zobowiązującego pośrednika nie tylko do podjęcia działania wobec treści objętych zgłoszeniem, lecz także do pilnowania, aby treści te nie pojawiły się ponownie (stay down). Po drugie, projektowana procedura dotyczy (tak jak dotychczas) wyłącznie treści bezprawnych[2], nie obejmując tzw. treści szkodliwych, pod pojęciem których rozumie się treści niebędące bezprawnymi lub niekoniecznie będące bezprawnymi, ale jednocześnie niezasługujące na rozpowszechnienie z innych względów (takich jak np. ochrona interesu społecznego)[3]. Po trzecie wreszcie, procedura dotyczy w zasadzie wyłącznie jednego rodzaju usługi pośrednictwa, czyli hostingu[4].
Przepis art. 14 ust. 2 AUC dość precyzyjnie wskazuje, jakie elementy powinno zawierać zgłoszenie, aby można było uznać je za wiarygodną wiadomość lub źródło wiedzy, od której posiadania uzależniona jest odpowiedzialność pośrednika. Mianowicie zgłoszenie powinno: wyjaśniać powody, dla których dana osoba lub dany podmiot uważają odnośne informacje za nielegalne; jednoznacznie wskazywać elektroniczną lokalizację zgłaszanych danych (w szczególności poprzez podanie dokładnych adresów URL oraz, w stosownych przypadkach, dodatkowych informacji umożliwiających identyfikację nielegalnych treści); identyfikować zgłaszającego poprzez wskazanie jego imienia i nazwiska lub nazwy oraz, w każdym przypadku, adresu e-mail. Dodatkowo zgłoszenie powinno zawierać oświadczenie „potwierdzające powzięte w dobrej wierze przekonanie osoby lub podmiotu przekazujących zgłoszenie, że informacje i zarzuty w nim zawarte są prawidłowe i kompletne”. Całość powinna być możliwa do zgłoszenia poprzez środki elektroniczne zapewniane przez pośrednika internetowego (np. formularze). Co istotne, jak wspomniano powyżej, takie zgłoszenie będzie stanowiło wiarygodną wiadomość w rozumieniu art. 5 AUC[5], co oznacza, że pośrednik powinien po jego otrzymaniu bezzwłocznie podjąć odpowiednie działania w celu usunięcia nielegalnych treści lub uniemożliwienia dostępu do nich. W przeciwnym wypadku (np. braku reakcji na zgłoszenie) hosting provider ponosi odpowiedzialności za treści przechowywane na rzecz odbiorcy usługi. I tu pojawia się pierwsza poważna wątpliwość: czy faktycznie zgłoszenia, które nie będą zawierały choćby uprawdopodobnienia naruszenia (a AUC wymaga jedynie wyjaśnienia powodów, dla których zgłaszający uważa określone dane za bezprawne, i złożenia odpowiedniego oświadczenia), powinny być traktowane jako wiarygodne, zwłaszcza że zgłaszający – co do zasady – nie ponosi żadnej odpowiedzialności za niezgodność oświadczenia z rzeczywistością (z wyjątkiem dotyczącym wielokrotnego zgłaszania bezprawnych treści w złej wierze, o czym szerzej poniżej)? Wydaje się, że dotychczasowe, wykreowane przez orzecznictwo, standardy wiarygodnej wiadomości z art. 14 Ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną[6] stawiały poprzeczkę wyżej w tym zakresie. Na przykład Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 18 kwietnia 2017 r.[7] wskazał, że wiarygodna wiadomość powinna zawierać informacje, na podstawie których bezprawny charakter danych lub związanej z nimi działalności staje się oczywisty. Sąd Apelacyjny w Gdańsku zaś w wyroku z dnia 27 listopada 2013 r.[8] uznał, że wiadomość taka nie może opierać się jedynie na twierdzeniach samej zainteresowanej osoby, niezależnie od tego, czy twierdzenia te są prawdziwe, czy też nie.
Pośrednik zobowiązany jest również do niezwłocznego potwierdzenia otrzymania zgłoszenia (dotyczy to wszystkich zgłoszeń, które zawierają dane identyfikacyjne zgłaszającego oraz jego adres e-mail, lecz niekoniecznie inne informacje wymagane od wiarygodnej wiadomości) oraz do niezwłocznego powiadomienia zgłaszającego o swojej decyzji w odniesieniu do informacji, których dotyczy zgłoszenie (tu AUC nie precyzuje, czy przed wdrożeniem tejże decyzji w życie, czy po). Powiadomienie to otwiera zgłaszającemu możliwość odwołania się od decyzji pośrednika.
W tym kontekście warto przywołać jeden z głównych zarzutów wysuwanych wobec nowych rozwiązań Aktu o usługach cyfrowych, tj. brak precyzyjnych ram czasowych dla działań pośrednika. Akt o usługach cyfrowych nie wskazuje precyzyjnie, ile czasu pośrednik ma na potwierdzenie zgłoszenia (choć to pewnie będzie odbywało się automatycznie), podjęcie decyzji czy powiadomienie o niej zgłaszającego. Z jednej strony jest to zrozumiałe, gdyż zgłoszenia z pewnością nie będą jednolite – zdarzą się takie, które będą wymagały ponadprzeciętnego zaangażowania – jednakże z drugiej strony brak precyzji w zakresie terminów działa na korzyść pośredników i osłabia działanie całego mechanizmu. Można bowiem wyobrazić sobie regulację określającą np. krótkie terminy dla spraw standardowych i wyjątki (sprawy niestandardowe), które mogłyby być analizowane dłużej – ale nie dłużej niż wskazany czas (np. 10 dni).
Akt o usługach cyfrowych wymaga od pośrednika kontaktu nie tylko ze zgłaszającym, lecz także z usługobiorcą (nazywanym tu odbiorcą usługi). Zgodnie z art. 15 ust. 1 AUC hosting provider najpóźniej w momencie usunięcia bezprawnych treści lub uniemożliwienia dostępu do nich informuje odbiorcę o swojej decyzji i przedstawia jasne i szczegółowe jej uzasadnienie. Uzasadnienie powinno obligatoryjnie zawierać m.in. informacje na temat rodzaju podjętej decyzji (usunięcie czy uniemożliwienie dostępu), jej zakresu terytorialnego, faktów i okoliczności, na podstawie których podjęto decyzję, podstawy prawnej lub umownej (regulaminowej) pozwalającej na zakwalifikowanie zgłoszonej treści jako bezprawnej oraz przysługujących odbiorcy usługi możliwości odwołania się od decyzji (w szczególności za pośrednictwem wewnętrznych mechanizmów rozpatrywania skarg lub pozasądowego rozstrzygania sporów). Uzasadnienie powinno być na tyle jasne, konkretne i szczegółowe, aby odbiorca usługi mógł skutecznie odwołać się od decyzji pośrednika. Warto zwrócić uwagę, że projektowana regulacja wymusza zawarcie w uzasadnieniu decyzji zdecydowanie większej liczby informacji niż w samym zgłoszeniu. Nie jest przy tym do końca jasne, czy pośrednik powinien ujawnić odbiorcy dane identyfikujące zgłaszającego[9] – a dane te mogą w istotny sposób wpłynąć na ocenę zasadności decyzji pośrednika przez odbiorcę usługi. Przepisy nie precyzują również, czy samo przesłanie odbiorcy usługi takiego uzasadnienia skutkuje wyłączeniem odpowiedzialności pośrednika względem odbiorcy w przypadku, gdy okaże się (np. w późniejszym postępowaniu sądowym), że usunięcie danych lub uniemożliwienie dostępu do nich było błędem (ponieważ np. dane nie były bezprawne). Dodatkowym obciążeniem dla pośredników jest konieczność opublikowania decyzji wraz z uzasadnieniem (tu wyraźnie zastrzeżono, że w formie zanonimizowanej) w specjalnie do tego celu utworzonej bazie danych zarządzanej przez Komisję Europejską.
Dalsze postępowanie zależeć już będzie od wielkości i rodzaju pośrednika. Wyłącznie bowiem, gdy jest on platformą internetową[10] i jednocześnie nie jest mikroprzedsiębiorstwem ani małym przedsiębiorstwem, w rozumieniu załącznika do zalecenia 2003/361/WE, ma obowiązek zapewnić odbiorcom usługi – przez okres co najmniej sześciu miesięcy od podjęcia określonej decyzji – dostęp do skutecznego wewnętrznego systemu rozpatrywania skarg. W pozostałych przypadkach do dyspozycji pozostają jedynie standardowe rozwiązania ogólne (przede wszystkim proces sądowy). System rozpatrywania skarg znajduje zastosowanie wyłącznie w odniesieniu do trzech rodzajów decyzji: decyzji o usunięciu informacji lub uniemożliwieniu dostępu do nich; decyzji o zawieszeniu lub zakończeniu świadczenia usługi, w pełni lub częściowo, oraz decyzji o zawieszeniu lub usunięciu kont odbiorców. Co ciekawe, w poprzedzających te regulacje przepisach nie ma mowy o dwóch ostatnich rodzajach decyzji (mowa jest wyłącznie o usunięciu informacji lub uniemożliwieniu dostępu do nich). Decyzje dotyczące zawieszenia świadczenia usług pojawiają się w dalszej części (np. przy okazji omawiania nadużywania mechanizmu zgłoszeń), natomiast te dotyczące kont nie mają żadnej wyraźnej podstawy prawnej. Ponadto pominięto tu inne możliwości, np. bierną postawę pośrednika lub wyraźną odmowę usunięcia danych bądź uniemożliwienia dostępu do nich. Oznacza to, że w takich przypadkach nie stosuje się wewnętrznego systemu rozpatrywania skarg, tylko ogólne reguły odpowiedzialności prawnej (np. w zakresie naruszenia dóbr osobistych). Wewnętrzny system rozpatrywania skarg służy przede wszystkim konfrontacji zgłoszenia z informacjami przekazanymi przez odbiorcę usługi, którego dane zostały uznane za bezprawne. Platforma (już nie każdy pośrednik) ma możliwość zweryfikowania swojej decyzji w świetle nowych materiałów i uznania, że informacje, których dotyczy zgłoszenie lub skarga, nie są nielegalne ani niezgodne z warunkami korzystania z jej usług lub nie dają podstaw do zawieszenia lub zakończenia świadczenia usługi na rzecz odbiorcy bądź zawieszenia lub usunięcia jego konta. W efekcie platforma może uchylić swoją niekorzystną dla odbiorcy usługi decyzję. Niestety art. 17 AUC nie precyzuje w żaden sposób, jakie konsekwencje prawne dla platformy będzie miało uchylenie wcześniejszej decyzji o usunięciu danych lub uniemożliwieniu dostępu do nich – w szczególności nie gwarantuje żadnego dodatkowego wyłączenia odpowiedzialności w związku z przywróceniem danych. Oznacza to, że platforma może odpowiadać za dane, które zostały przywrócone, gdy osoba uprawniona skutecznie skieruje sprawę do sądu – tym bardziej że wskutek skargi zgłoszenie (zgodnie z wytycznymi z art. 14 ust. 2 AUC) nie traci statusu wiarygodnej wiadomości.
Regulacja dotycząca wewnętrznego systemu rozpatrywania skarg również nie zawiera precyzyjnych wymogów co do terminów, z wyjątkiem czasu na wniesienie skargi (liczonego od momentu podjęcia decyzji) – dość długiego, sześciomiesięcznego. Tak długi termin wymusi na platformach wygospodarowanie dodatkowej przestrzeni dyskowej na archiwizowanie np. usuniętych wpisów i wszelkich danych z nimi związanych. Nie wprowadzono natomiast sztywnych ram czasowych, w których platforma ma rozpatrzyć skargę, wskazując jedynie, że powinno to zostać wykonane w możliwie krótkim czasie („terminowo” – timely).
Akt o usługach cyfrowych wprowadza jeszcze jedną możliwość pozasądowego rozstrzygania sporów w sprawie decyzji o usunięciu danych bądź uniemożliwieniu dostępu do nich, zawieszeniu lub zakończeniu świadczenia usługi oraz zawieszeniu lub usunięciu konta odbiorcy (dotyczy to również skarg, których rozstrzygnięcie nie jest możliwe w ramach wewnętrznego systemu rozpatrywania skarg). To możliwość skorzystania z certyfikowanego mechanizmu pozasądowego rozstrzygania sporów (zgodnie z art. 18 ust. 2 AUC). Nie jest do końca jasne, czy skorzystanie z niego ma być ostatnim etapem i służyć rozpatrywaniu odwołań od negatywnych rozstrzygnięć w sprawie skarg (tj. odwołań od decyzji o utrzymaniu w mocy pierwotnego postanowienia usunięcia określonych treści lub konta odbiorcy), czy też jest to alternatywa dla wewnętrznego systemu rozpatrywania skarg przeznaczona dla odbiorców usługi. Przepis art. 18 ust. 1 AUC literalnie odwołuje się do sporów dotyczących trzech wymienionych w Akcie o usługach cyfrowych rodzajów decyzji negatywnych dla odbiorców danych (z art. 17 ust. 1 AUC), nie wspomina natomiast o decyzji w sprawie skargi (art. 17 ust. 3 AUC). Ponieważ ewentualny spór w sprawie rozstrzygnięcia skargi mieści się w kategorii sporu dotyczącego pierwotnej decyzji, która była przedmiotem skargi (zachowana jest tożsamość przedmiotowa i podmiotowa sporu), wydaje się, że możliwe do zaakceptowania jest stanowisko, zgodnie z którym certyfikowany mechanizm pozasądowego rozstrzygania sporów znajdzie zastosowanie także w przypadku odwołań odbiorcy od rozstrzygnięcia skarg (z art. 17 ust. 3 AUC). Certyfikacji dokonuje koordynator ds. usług cyfrowych w stosunku do organu pozasądowego rozstrzygania sporów. Powinien on spełniać szczegółowo wymienione w art. 18 ust. 2 AUC przesłanki (m.in. być bezstronny, niezależny, posiadać odpowiednie zaplecze merytoryczne i techniczne).
Procedura zgłoszeń bezprawnych treści zawiera również dwa istotne zabezpieczenia mające usprawnić proces ich rozpatrywania. Po pierwsze, wprowadza kategorię uprzywilejowanych zgłaszających, czyli tzw. zaufanych podmiotów sygnalizujących (trusted flaggers); po drugie, zezwala platformom na czasowe zawieszenie świadczenia usług na rzecz niektórych odbiorców lub czasowe zawieszenie rozpatrywania niektórych zgłoszeń i skarg.
Status zaufanego sygnalisty nadaje koordynator ds. usług cyfrowych na wniosek zainteresowanego podmiotu (osoby fizycznej lub prawnej), który spełnia łącznie szereg wymienionych w art. 19 ust. 2 AUC przesłanek, w tym w szczególności w zakresie wiedzy, kompetencji, reprezentatywności i należytej staranności. Konstrukcja instytucji zaufanego sygnalisty wskazuje, że możliwość ubiegania się o nadanie takiego statusu będą miały wyłącznie podmioty, które wykażą się „dobrą” historią w zakresie zgłoszeń – a zatem nie będzie można uzyskać takiego statusu na poczet przyszłych zawiadomień. Różnica pomiędzy zaufanym sygnalistą a zwykłym zgłaszającym polega na tym, że platformy mają obowiązek priorytetowego i niezwłocznego przetworzenia doniesień składanych przez tego pierwszego oraz priorytetowego i niezwłocznego podjęcia decyzji w odniesieniu do nich[11]. Co istotne, status ten, choć udzielany bezterminowo, może zostać cofnięty, jeżeli w wyniku dochodzenia wszczętego z własnej inicjatywy albo na podstawie informacji otrzymanych od osób trzecich (w tym informacji udzielonych przez platformę internetową) koordynator ds. usług cyfrowych ustali, że dany podmiot nie spełnia już warunków określonych w art. 19 ust. 2 AUC, np. ze względu na złożenie znacznej liczby niewystarczająco precyzyjnych lub nieodpowiednio uzasadnionych zgłoszeń.
Drugim „bezpiecznikiem”, w założeniu gwarantującym skuteczność mechanizmu zgłoszeń, jest możliwość zawieszenia przez platformę świadczenia usług na rzecz odbiorców często przekazujących ewidentnie nielegalne treści (tzn., jak należy się domyślać, odbiorców, których treści wiele razy były zasadnie zgłaszane) oraz możliwość zawieszenia przetwarzania zgłoszeń i skarg pochodzących od podmiotów często składających ewidentnie bezzasadne skargi lub dokonujących bezpodstawnych zgłoszeń (art. 20 AUC). W obydwu przypadkach zawieszenie może być dokonane wyłącznie na określony, „rozsądny” czas i wyłącznie po udzieleniu uprzedniego ostrzeżenia. Obiektywizację tego rodzaju dotkliwych decyzji o zawieszeniu wymusza uwzględnienie przed jej podjęciem szeregu okoliczności, takich jak np.: liczba bezwzględna przekazanych w ciągu ostatniego roku ewidentnie nielegalnych treści bądź ewidentnie bezzasadnych zgłoszeń lub skarg oraz stosunek tej liczby do całkowitej liczby informacji lub zgłoszeń przekazanych w ciągu ostatniego roku, a także powaga niewłaściwego korzystania z usługi i zamiar podmiotu, którego zachowanie skutkować ma zawieszeniem. Choć idea możliwości zawieszenia odbiorcy lub zgłaszającego/skarżącego wydaje się ze wszech miar słuszna, to jej odwzorowanie w przepisach jest na tyle niejasne i nieprecyzyjne, że zachodzi uzasadniona obawa, czy platformy zdecydują się w ogóle z takiej możliwości korzystać[12]. Niezasadne zawieszenie zarówno odbiorcy, jak i zgłaszającego/skarżącego będzie bowiem skutkowało bezpośrednią odpowiedzialnością platformy za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy o świadczenie usługi drogą elektroniczną, a w niektórych przypadkach – także odpowiedzialnością za same przechowywane dane (np. w przypadku ich nieusunięcia wskutek nierozpatrzenia zgłoszenia pochodzącego od podmiotu nadużywającego możliwości skarżenia) czy nawet odpowiedzialnością osobistą, np. na gruncie przepisów o ochronie dóbr osobistych lub prawa antymonopolowego.
Przechodząc do podsumowania, na pewno należy docenić próbę uregulowania procedury zgłaszania i usuwania bezprawnych treści. Jest to zdecydowanie jedno z najbardziej praktycznych i dotychczas nieuporządkowanych na poziomie ogólnym zagadnień[13]. Wydaje się jednak, że propozycja przedstawiona w Akcie o usługach cyfrowych jest zbyt nieprecyzyjna, aby mogła spełnić pokładane w niej nadzieje. W efekcie może okazać się niewystarczająca zarówno dla użytkowników próbujących dochodzić ochrony, jak i dla samych pośredników (w szczególności platform internetowych). Zasady, które właściwie w całości opierają się na zwrotach czy wyrażeniach typu: „terminowy i obiektywny”, „z zachowaniem należytej staranności”, „rozsądny okres”, „często”, „priorytetowe i niezwłoczne”, „łatwo dostępne”, „przyjazne dla użytkowników” itp., nie mogą być w pełni skuteczne. Potrzeba zachowania elastyczności prawa nie może być respektowana bardziej niż konieczność zagwarantowania jego pewności i stabilności. Ponadto procedura zgłoszeń, choć dość rozbudowana, wiele problemów pozostawia nierozwiązanych, np.: czy pośrednik ponosi odpowiedzialność za treści przywrócone wskutek skargi odbiorcy usługi? Czy zgłaszający może ponownie zgłosić treść przywróconą przez pośrednika? W jaki sposób odbiorca usługi może odwołać się od niekorzystnego rozstrzygnięcia skargi, a w jaki sposób zgłaszający może odwołać się od decyzji o uwzględnieniu skargi i przywróceniu danych? Czy usuwając zgłoszone bezprawne treści, pośrednik ponosi odpowiedzialność względem odbiorcy usługi? Czy wskutek zgłoszenia pośrednik może jedynie usunąć bezprawne dane lub uniemożliwić dostęp do nich, czy również np. usunąć odbiorcę usługi? Oczywiście na wiele z tych pytań można spróbować poszukać odpowiedzi w ogólnych zasadach odpowiedzialności cywilnej lub karnej, jednak wydaje się, że nie temu ma służyć specjalna procedura notice & take action.
[1] Projekt Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych (akt o usługach cyfrowych) i zmieniające dyrektywę 2000/31/WE; COM(2020) 825 final; https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/HTML/?uri=CELEX:52020PC0825&from=en (dalej jako: „Akt o usługach cyfrowych”, „Digital Services Act”, „DSA” lub „AUC”) (dostęp: 11.05.2021).
[2] Zgodnie z art. 2 lit. g) AUC „nielegalne treści” to wszelkie informacje, które same w sobie lub przez odniesienie do działania, w tym sprzedaży produktów lub świadczenia usług, nie są zgodne z prawem Unii lub z prawem danego państwa członkowskiego, niezależnie od konkretnego przedmiotu lub charakteru tego prawa.
[3] W uzasadnieniu AUC wyjaśniono tę decyzję, powołując się na fakt, że „jest to delikatny obszar o poważnych konsekwencjach dla ochrony wolności wypowiedzi”. Treści szkodliwe nie zostały zdefiniowane w AUC.
[4] Zgodnie z art. 2 lit. f) AUC hosting polega na „przechowywaniu informacji przekazanych przez odbiorcę usługi oraz na jego żądanie”.
[5] Art. 14 ust. 3 AUC szczegółowo wyjaśnia, że takie zgłoszenia „uznaje się za będące podstawą uzyskania wiarygodnej wiadomości lub wiedzy do celów art. 5 w odniesieniu do określonej informacji, której dotyczą”. W praktyce można to oznaczać w zasadzie jedynie tyle, że zgłoszenia te stanowią taką właśnie wiadomość lub źródło wiedzy.
[6] Dz.U. z 2020 r. poz. 344 ze zm. (dalej: uśude). Przepis ten jest odpowiednikiem art. 5 AUC.
[7] Sygn. akt I ACa 55/16.
[8] Sygn. akt I ACa 748/13.
[9] Oczywiście ograniczenia w tym zakresie mogą wynikać z innych aktów prawnych, zwłaszcza z obszaru ochrony danych osobowych.
[10] Zgodnie z art. 2 lit. h) AUC „platforma internetowa” to dostawca usługi hostingu, który na żądanie odbiorcy usługi przechowuje i rozpowszechnia publicznie informacje, chyba że to działanie jest nieznaczną i wyłącznie poboczną funkcją innej usługi i ze względów obiektywnych i technicznych nie można go wykorzystać bez niej. Włączenie takiego działania jako funkcji w inną usługę nie jest sposobem na obejście przepisów niniejszego rozporządzenia.
[11] Na marginesie można jedynie zauważyć, że takie podejście utrudnia wprowadzenie sztywnych terminów rozpatrywania zwykłych zgłoszeń. Jeżeli miałyby one być istotnie krótkie (postulowano nawet jedną godzinę na podjęcie decyzji), to ile czasu powinno być przewidziane na priorytetowe rozpatrywanie zgłoszeń pochodzących od zaufanych sygnalistów?
[12] W jaki bowiem sposób platforma ma np. ustalić zamiar odbiorcy lub zgłaszającego, którego zachowanie ma skutkować zawieszeniem?
[13] Podejmowano natomiast próby regulacji sektorowych, np. w art. 28 ust. 3 lit. d) Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2018/1808 z dnia 14 listopada 2018 r. zmieniającej dyrektywę 2010/13/UE w sprawie koordynacji niektórych przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych państw członkowskich dotyczących świadczenia audiowizualnych usług medialnych (dyrektywa o audiowizualnych usługach medialnych) ze względu na zmianę sytuacji na rynku (L 303/69) lub w art. 17 ust. 9 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/790 z dnia 17 kwietnia 2019 r. w sprawie prawa autorskiego i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym oraz zmiany dyrektyw 96/9/WE i 2001/29/WE (L 130/92).