Nowy Ład Konsumencki: ogłoszenia o obniżce cen tylko ze wskazaniem (prawdziwej) wcześniejszej ceny
Nowy Ład Konsumencki to unijna inicjatywa mająca na celu unowocześnienie prawa konsumentów i dopasowanie go do czasów cyfrowych. W jej ramach uchwalona została dyrektywa 2019/2161[1], która zmienia dotychczasowe przepisy, uwzględniając spostrzeżenia unijnego prawodawcy zgromadzone na przestrzeni ostatnich dwóch dekad. Jedną z istotniejszych z perspektywy przedsiębiorców zmian jest kwestia ogłoszeń o obniżkach cen – wprowadzające w błąd komunikaty o rzekomych wielkich obniżkach nie będą już uchodziły płazem. Może to istotnie wpłynąć na działania marketingowe przedsiębiorców.
Wcześniejsza cena, czyli która?
Mocą ww. dyrektywy dodano nowy przepis, który stanowi, iż „[w] każdym ogłoszeniu o obniżce ceny podaje się wcześniejszą cenę stosowaną przez podmiot gospodarczy przez określony okres przed zastosowaniem obniżki ceny. Wcześniejsza cena oznacza najniższą cenę stosowaną przez podmiot gospodarczy w okresie, który nie może być krótszy niż 30 dni przed zastosowaniem obniżki ceny”. W ogłoszeniu o obniżce przedsiębiorca zobowiązany będzie zatem wskazać najniższą cenę danego produktu stosowaną przez siebie w okresie co najmniej 30 dni. Ma to przypuszczalnie zapobiec praktyce (stopniowego) podnoszenia ceny danego produktu przed okresem wyprzedaży, by następnie opatrywać ten produkt informacją o znacznej obniżce, która jednak w rzeczywistości sprowadza cenę do pierwotnie stosowanej. Znane są też mniej subtelne praktyki, gdy obniżka w ogóle nie miała miejsca, jednak przedsiębiorca w materiałach reklamowych zamieszcza rzekomą „poprzednią” wysoką cenę, zwykle przekreśloną, a obok „nową” obniżoną cenę. Tego typu działania będą na gruncie nowych przepisów stanowiły ich naruszenie.
Wyjątki i niejasności
W dyrektywie przewidziano możliwość wprowadzenia wyjątków dla produktów szybko psujących się i z krótką datą przydatności do spożycia – krajowi ustawodawcy mogą wydać dla nich inne przepisy niż wynikające z dyrektywy. Jest to zastanawiające, gdyż zwykle tego typu produkty (spożywcze, rolne) są dostępne w sklepie stale. Nie byłoby więc problematyczne, by prześledzić ich cenę przez 30 dni wstecz. Trudno też znaleźć uzasadnienie dla wyłączenia tego typu produktów spod przepisów wymuszających na przedsiębiorcach większą transparentność obniżek cen. Krajowy ustawodawca, implementując dyrektywę, będzie więc musiał zadbać o to, by nie pozostawić szerokiej furtki do obchodzenia przepisów.
Drugi wyjątek dotyczy produktów, które znajdują się obrocie krócej niż 30 dni. W ich przypadku możliwe będzie wprowadzenie przepisów przewidujących krótszy niż 30-dniowy okres referencyjny. Najprawdopodobniej dotyczy to takich produktów, które oferowane są sezonowo.
Pewne wątpliwości budzi natomiast przepis dyrektywy, który mówi, że w przypadku stopniowego zwiększania obniżki cen państwa członkowskie mogą przewidzieć, że wcześniejsza cena jest ceną bez obniżki sprzed pierwszego zastosowania obniżki ceny. Przepis jest o tyle niejasny, że jako cenę wcześniejszą pozwala podawać cenę „zasadniczą”, pierwotną, sprzed pierwszej obniżki. Pozwoli to przedsiębiorcy wykazywać bardzo istotne obniżki ceny, o ile tylko będą one wynikały z serii następujących po sobie obniżek. Jest to więc mechanizm dokładnie odwrotny od generalnego, który nakazuje ujawnić jako cenę wcześniejszą cenę najniższą ze stosowanych w okresie 30 dni. Zastanawia też tutaj brak jakiegokolwiek ograniczenia czasowego, w jakim seria obniżek miałaby się odbywać.
Sankcje
Zasadniczym założeniem Nowego Ładu Konsumenckiego jest konieczność egzekwowania obowiązków względem konsumentów z wykorzystaniem odpowiednich sankcji. Ich brak pozbawia bowiem konsumentów efektywnych środków ochrony. Z tych względów dyrektywa przewiduje, iż krajowi ustawodawcy winni ustanowić przepisy dotyczące kar mających zastosowanie w przypadku naruszeń ww. zasad i podejmować wszelkie niezbędne środki w celu zapewnienia ich respektowania. Kary mają być skuteczne, proporcjonalne i odstraszające. Kategoryczność tej dyspozycji sugeruje, iż można się spodziewać bardziej surowych kar niż dotychczas nakładane przez Inspekcję Handlową za uchybienia związane z oznaczaniem cen produktów. Rozwiązaniem, które wydaje się najbardziej prawdopodobne, byłoby przyznanie kompetencji do egzekwowania przepisów o obniżkach cen Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W takim przypadku wysokość kar faktyczne mogłaby zyskać walor prewencyjny.
Jak wpłynie to na praktykę?
Dyrektywa wymaga jeszcze implementacji przez polskiego ustawodawcę, ale już teraz można stwierdzić, że wpłynie ona istotnie na działania przedsiębiorców w obszarze marketingu. Dotychczasowa relatywna swoboda w prezentowaniu obniżek cen zastąpiona zostanie sztywniejszymi zasadami w tym zakresie. Konieczne stanie się także skrupulatne archiwizowanie danych o stosowanych cenach produktów, by w razie zastrzeżeń organu móc obronić się przed zarzutem naruszenia. Zmiana przepisów może mieć jednak również pozytywne skutki. Przedsiębiorcy, nie musząc się obawiać nieuczciwych działań konkurencji, będą mogli z transparentności swojej oferty uczynić jej dodatkowy atut.
[1] Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/2161 z dnia 27 listopada 2019 r. zmieniająca dyrektywę Rady 93/13/EWG i dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 98/6/WE, 2005/29/WE oraz 2011/83/UE w odniesieniu do lepszego egzekwowania i unowocześnienia unijnych przepisów dotyczących ochrony konsumenta.