Nowe możliwości wykorzystania dowodu z opinii biegłego w postępowaniu cywilnym – plusy i minusy wprowadzonej regulacji
W toku prowadzonego postępowania cywilnego wielokrotnie zachodzi potrzeba sięgnięcia po wiadomości specjalne. W tym celu wyznaczani są biegli, specjalizujący się w określonej dziedzinie, którzy swoją wiedzą ekspercką są w stanie uzupełnić postępowanie dowodowe o niezbędne informacje natury pozaprawnej. Biegli mają szczególne znaczenie w sporach własności intelektualnej dotyczących patentów czy wzorów użytkowych, a z praktyki wynika, że w niektórych sytuacjach są również powoływani w sprawach wzorów przemysłowych. Często stanowią wsparcie także przy wyliczaniu należności związanych z ustalaniem wysokości odszkodowania za naruszenie praw wyłącznych.
Zgodnie z art. 278 Kodeksu postępowania cywilnego[1] (dalej: „k.p.c.”) sąd może zdecydować o powołaniu jednego lub kilku biegłych, a na podstawie art. 290 k.p.c. – skorzystać z wiedzy instytutu naukowego lub naukowo-badawczego. Choć sięgnięcie po któryś z ww. artykułów świadczy o tym, że wiedza specjalistyczna jest niezbędna do rozstrzygnięcia sprawy, to niestety wielokrotnie sporządzenie opinii powoduje znaczne przedłużenie prowadzonego postępowania, jak również stanowi kosztowny wydatek, zwłaszcza w sytuacji skomplikowanego przedmiotu opinii. Ponadto w sprawach własności intelektualnej nierzadko występują trudności w znalezieniu biegłego o odpowiednich kompetencjach.
Wydaje się, że ustawodawca zauważył powyższy problem i wprowadził pewne ułatwienia związane z dopuszczeniem i przeprowadzeniem dowodu z opinii biegłego. Artykuł 2781 k.p.c. stanowi bowiem, że: „Sąd może dopuścić dowód z opinii sporządzonej na zlecenie organu władzy publicznej w innym postępowaniu przewidzianym przez ustawę”. Wspomniany przepis umożliwia zatem sądowi dopuszczenie jako dowodu z opinii biegłego sporządzonego już dokumentu, jeśli nastąpiło to na zlecenie innego organu władzy publicznej. Co istotne, dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu na tej podstawie nie będzie miało charakteru dowodu z opinii prywatnej, przedkładanego przez stronę postępowania, który zasadniczo miał wówczas taki sam walor dowodowy jak stanowisko tej strony. Opinia taka będzie mieć walor niezależnej opinii eksperckiej, de facto dopuszczonej i przeprowadzonej w taki sposób, jakby sąd sięgnął do art. 278 k.p.c. i dopuścił dowód z opinii biegłego. Różnica polega jednak na tym, że nie będzie konieczne poświęcenie dodatkowego czasu na sporządzenie opinii, co zapewne usprawni przebieg postępowania.
Jednocześnie należy wziąć pod uwagę, że – jak czytamy w uzasadnieniu projektu ustawy z dnia 13 czerwca 2019 r., wprowadzającego wspomnianą regulację Ustawą z dnia 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw – pojęcie organów władzy publicznej należy rozumieć szeroko, co ma wpływać na możliwość elastycznego korzystania z wykonanej już opinii, która także zdaniem ustawodawcy nie straci waloru obiektywizmu z uwagi na jej wcześniejszą weryfikację właśnie przez organ władzy publicznej. Dlatego też możliwość wykorzystania opinii będzie dotyczyć takich dokumentów, jakie zostały sporządzone np. w postępowaniu karnym, administracyjnym czy też w innym postępowaniu cywilnym. Ważne, aby takie postępowanie było prowadzone na podstawie ustawy. W przypadku spraw własności intelektualnej potencjalną korzyścią mogłoby być wykorzystywanie tej samej opinii zarówno w sprawach karnych, jak i w sprawach cywilnych, gdyż niejednokrotnie istnieją pewne obszary wspólnych okoliczności istotnych do ustalenia z perspektywy obydwu postępowań.
W oderwaniu od konkretnego stanu faktycznego wspomniane założenia brzmią rozsądnie i niewątpliwie mogą przyczynić się do większej ekonomiki prowadzonego postępowania. Niestety jednak – jak często bywa przy wprowadzaniu rewolucyjnych rozwiązań, a zapewne za takie należy je uznać – w ramach bardziej szczegółowej analizy tego zagadnienia zaczynają się pojawiać wątpliwości. W toku prac nad tą zmianą wskazywano bowiem, że taki sposób dopuszczenia i przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego nie tylko stoi w opozycji do zasady bezpośredniości, lecz także może mieć wpływ na prawo do obrony swoich praw przez stronę postępowania. Należy podkreślić, że strony postępowania, jak również reprezentujący je pełnomocnicy, nie będą mieć żadnych informacji o tym, w jaki sposób było prowadzone postępowanie, na potrzeby którego przygotowana została wykorzystywana do innej sprawy opinia. Zwłaszcza w odniesieniu do tego, czy biegły dysponował pełnym materiałem dowodowym, jakie zarzuty zostały przedstawione przez strony i czy np. były one wówczas reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników. Może się bowiem zdarzyć sytuacja, że osoba nieporadna, nieposiadająca zastępcy w danym postępowaniu, nie była w stanie zaoferować wymaganego materiału dowodowego czy też sformułować skutecznych zarzutów do opinii. Strony postępowania, w którym wykorzystywana będzie opinia, nie miały także możliwości sformułowania adekwatnych tez dowodowych dla biegłego, a ponadto całe to postępowanie z uwzględnieniem wydanej opinii toczyło się bez ich aktywnego udziału. Są to niewątpliwie istotne aspekty wykorzystania takiego dowodu, które muszą być brane pod uwagę w każdej sprawie. Niestety ustawodawca nie zaoferował żadnych przesłanek umożliwiających ustalenie, czy faktycznie użycie przygotowanej opinii będzie w danej sprawie zasadne. Wspomniane decyzje sądu z pewnością będą miały bardzo ocenny charakter.
W kontekście wspomnianej regulacji pozostaje jeszcze wiele niejasności o charakterze formalnym. Wydana w innym postępowaniu opinia w większości przypadków nie jest tylko jednym (jednorazowo przedkładanym) dokumentem. Wielokrotnie istnieje bowiem potrzeba złożenia opinii uzupełniającej lub też poszerzenia jej treści o zeznania biegłego. Przepis nie daje odpowiedzi na to, w jaki sposób kompleksowo udostępnić do nowej sprawy całość zgromadzonego materiału związanego z wydaną opinią.
Omawiana regulacja nie rozstrzyga także, czy – jak w przypadku opinii powołanej na podstawie art. 278 k.p.c. – stronom będzie przysługiwało złożenie zarzutów do opinii, czy choćby wnioskowanie o wskazywaną opinię uzupełniającą, czy też przesłuchanie biegłego w tym zakresie. Skoro jednak ma ona mieć analogiczny walor dowodowy do opinii sporządzanej na gruncie art. 278 k.p.c., to wszystkie te uprawnienia stron winny zostać zrealizowane, aby zapewnić nie tylko ich aktywne uczestnictwo przy przeprowadzaniu tego dowodu, lecz także jego pełen obiektywizm.
Nowelizacja nie odniosła się też w żaden sposób do kosztów takiej opinii. Wydaje się, że powinny być one ponoszone wówczas, gdy nastąpi konieczność jej uzupełnienia w tym konkretnym postępowaniu, w którym jest wykorzystywana. Nie zmienia to jednak faktu, że z perspektywy biegłego będzie to kolejne wykorzystanie jego nakładu pracy i to, czy ma ono być bezpłatne, nie jest oczywiste.
Omawianą zmianę należy co do zasady ocenić pozytywnie. Niemniej z uwagi na walor dowodu z opinii biegłego, który często ma rozstrzygające znaczenie dla sprawy, konieczne będzie skrupulatne wyważenie, czy faktycznie dopuszczany dowód jest adekwatny do przedmiotu prowadzonego postępowania i czy wydana opinia została przygotowana z zachowaniem zasad staranności.
[1] Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz. U. z 2020 r., poz. 1575).