Hasło „europejski kodeks łączności elektronicznej” zaczęło pojawiać się ostatnio w kontekście planów rozwoju i wspierania łączności w Unii Europejskiej, które we wrześniu zakomunikowała Komisja Europejska. Dla osiągnięcia nowych celów w zakresie poprawy łączności za nieodzowne uznano m.in. zmodyfikowanie istniejących regulacji prawnych jej dotyczących. Modyfikacja ta ma przybrać postać europejskiego kodeksu łączności elektronicznej. Przybliżamy co kryje się pod tym hasłem, na czym będą polegać nowe ramy prawne dla rozwoju łączności, które mają być w nim zawarte i kiedy można się spodziewać wejścia w życie zmian.

****

Kodeks ma być podstawą dla inwestycji w łączność

We wrześniu tego roku Komisja Europejska przedstawiła inicjatywę dla lepszego rozwoju cyfrowej Europy, zwiększenia łączności i poprawy dostępności Internetu, której kierunek wyznaczać mają trzy cele strategiczne:

  • stworzenie dostępu do Internetu o gigabajtowej przepustowości łącza dla podmiotów kluczowych dla rozwoju społeczno-gospodarczego,
  • stworzenie dostępu do Internetu dla gospodarstw domowych o minimalnej przepustowości 100 Mb/s (które można następnie zwiększyć do Gb/s) oraz
  • zapewnienie niezakłóconego dostępu do sieci 5G w obszarach miejskich i na głównych szlakach komunikacyjnych.

Horyzont czasowy wskazany przez Komisję osiągnięcia tych celów to 2025 r., przy czym co do celu związanego z dostępem do sieci komórkowej 5G, wyznaczono również przejściowy „przystanek” w 2020 r., kiedy to sieć 5G ma być zapewniona przynajmniej w jednym mieście każdego państwa Unii. W zaprezentowanym przez Komisję pakiecie łączności znajduje się również inicjatywa WiFi4EU, która ma ułatwić udostępnienie wszystkim mieszkańcom UE bezpłatnych punktów dostępu do WiFi.

Europejski kodeks łączności elektronicznej, dalej nazywany kodeksem łączności, to tymczasowe określenie dla nowych ram prawnych, które mają zostać wprowadzone na szczeblu unijnym dla zapewnienia realizacji powyższych ambitnych celów. Jako że cele te będą wymagać gigantycznych nakładów finansowych, kodeks łączności ma stanowić ułatwienie oraz zachętę dla potrzebnych inwestycji. Mają one wg prognoz Komisji Europejskiej zwiększyć PKB o dodatkowe 910 mld euro i umożliwić utworzenie 1,3 mln nowych miejsc pracy. Według przewidywań, realizacja celów w zakresie rozwoju łączności w okresie do 2025 r. ma pochłonąć niebagatelną sumę 500 mld euro. Na podstawie obecnie istniejących tendencji inwestycyjnych na rynku telekomunikacyjnym oszacowano, że zabraknie inwestycji prywatnych na kwotę 155 mln euro – stąd potrzeba ich zdopingowania i realnej poprawy ich opłacalności, czego próbą ma być zmiana dotychczasowego prawa.

Proponowane zachęty dla przedsiębiorców odpowiedzialnych za łączność

Kodeks łączności ma przybrać postać dyrektywy unijnej, której projekt oraz towarzysząca mu dokumentacja, tworząca podwaliny pod dyrektywę (analizy impact assessment itd.) dostępne są tutaj. Dyrektywa ma być pierwszą od 2009 r. aktualizacją unijnych przepisów telekomunikacyjnych. Zachętą dla inwestycji w dostęp telekomunikacyjny ma być poprawa przewidywalności inwestycji, m. in. poprzez wydłużenie do 5 lat okresu analiz rynkowych, co ma zwiększyć stabilność środowiska regulacyjnego.

Kodeks łączności ma również w założeniach ograniczyć regulację. Proponuje się by działania regulacyjne były bardziej precyzyjne i skoncentrowane tylko na tych obszarach Unii i lokalnych rynkach gdzie mechanizmy konkurencyjne nie są w stanie zapewnić łączności na zadowalającym poziomie. Deklarowane jest znaczące uproszczenie przepisów telekomunikacyjnych, co zresztą wpisuje się w szerzej zakrojone w ostatnich latach działanie Komisji odnoszące się do ogółu prawodawstwa unijnego, polegające na redukcji przepisów zbędnych, przestarzałych, czy wymagających uproszczenia.

Krajowi regulatorzy mają zadbać też o mapowanie planowanych inwestycji w obszarach ubogich w dostęp telekomunikacyjny oraz zapraszać do inwestowania w tych miejscach. Inwestorzy natomiast mają być rozliczani ze zgłaszanych planów inwestycyjnych, w konsekwencji czego regulator będzie mógł zastosować odpowiednie środki wobec inwestora odstępującego od zgłoszonych zamiarów.

Ponadto, dla zmniejszenia obciążenia operatorów samodzielnymi inwestycjami w łączność, proponowane jest ich przeprowadzanie w modelu inwestycji wspólnej. Jak uzasadniono, zaistnienie takiej współpracy operatorów może być kluczowe w obszarach gdzie nie ma podstaw do wystąpienia konkurencji co do infrastruktury. Wspólna inwestycja publiczno-prywatna ma pomóc operatorom gromadzić środki i obniżyć koszty realizacji inwestycji, a także ułatwić udział w przedsięwzięciach operatorów mniejszych i alternatywnych.

Lepsza eksploatacja widma radiowego i ochrona konsumentów

Jako zdecydowanie pozytywne należy ocenić dążenie w kodeksie łączności do poprawy harmonizacji reguł zarządzania widmem radiowym na obszarze unijnym. Zasady gospodarowania widmem radiowym mają być ujednolicone w państwach członkowskich, wiążące, a ich przestrzeganie kontrolowane, co powinno wpłynąć na lepszą eksploatację tego zasobu i wydaje się krokiem niezbędnym dla urzeczywistnienia planowanej dostępności sieci komórkowej 5G. Docenić trzeba również zawarte w propozycji dyrektywy wprowadzającej kodeks łączności ograniczenie nadmiernych bądź nakładających się opłat za widmo radiowe, np. w sytuacji gdy operator ponosi już inne administracyjne koszty nałożone w związku ze świadczeniem usług telekomunikacyjnych.

Planuje się także wzmocnienie ochrony użytkowników końcowych m.in. poprzez uwzględnienie potrzeb konsumentów poszczególnych kategorii, np. osób w utrudnionej sytuacji (starszych, niepełnosprawnych), przyznając im możliwość zawarcia umów o dostęp do Internetu w przystępnych cenach.

Objęcie regulacją dostawców usług OTT

W celu ujednolicenia sytuacji operatorów telekomunikacyjnych oraz innych dostawców świadczących podobne usługi łączności, jak również ochrony użytkowników końcowych, rozciągnięto niektóre regulacje kodeksu łączności również na dostawców usług over-the-top. Termin ten oznacza usługi łączności czy transmisji świadczone poza tradycyjnymi kanałami (jak standardowa telewizja czy telefonia), a za pośrednictwem Internetu. Wg założeń zróżnicowane jednak mają być obowiązki tych dostawców, którzy umożliwiają łączenie się z numerem telefonicznym (będą one podobne do obowiązków kierowanych do tradycyjnych operatorów) i tych, których usługi nie polegają na łączeniu z wykorzystaniem numerów, jak np. Skype (do nich zastosowanie będą miały obowiązki takie, jak zapewnienie bezpieczeństwa sieci, dostęp do usługi odłączonych użytkowników, możliwość wykonania połączeń alarmowych).

Miejsce kodeksu łączności w unijnym porządku prawnym

Wraz z propozycją dyrektywy wprowadzającej europejski kodeks łączności elektronicznej przedstawiony został także projekt rozporządzenia w sprawie Organu Europejskich Regulatorów Łączności Elektronicznej i projekt rozporządzenia w sprawie promowania dostępu do Internetu we wspólnotach lokalnych i przestrzeni publicznej (WiFi4EU).

Co istotne, ów pakiet łączności razem z nowymi przepisami unijnymi w zakresie praw autorskich (o których piszemy tutaj) są częścią strategii jednolitego rynku cyfrowego. Dyrektywa o kodeksie łączności zmieni następujące dyrektywy: 2002/21/WE (dyrektywa ramowa), 2002/20/WE (dyrektywa o zezwoleniach), 2002/19/WE (dyrektywa o dostępie) i 2002/22/WE (dyrektywa o usłudze powszechnej).

Trudno o szacunki co do przewidywanego terminu wprowadzenia kodeksu łączności, jednak biorąc pod uwagę, że przebiegać ono będzie według zwykłej procedury legislacyjnej, z pewnymi modyfikacjami wynikającymi ze zmiany i kodyfikacji częściowo istniejących już przepisów, nie należy się spodziewać, że zajmie ono mniej niż 18 miesięcy. Następnie państwa członkowskie będą miały 2 lata na implementację dyrektywy do swoich porządków prawnych. Tym samym, jest szansa, że nowy pakiet europejskich regulacji telekomunikacyjnych może wejść w życie przed 2020 r.